Raport “Transatlantic Trends 2022” wreszcie ujrzał światło dzienne! To jedno z najlepszych źródeł wiedzy dla tych, którzy chcą na bieżąco śledzić współpracę transatlantycką. Oferuje też kilka ciekawych sygnałów dotyczących przyszłości. 

Społeczność transatlantycka wciąż postrzega USA jako najbardziej wpływowego aktora na kuli ziemskiej, jednak zdaniem respondentów jego wpływy będą maleć w ciągu najbliższych pięciu lat. Co jeszcze bardziej niepokojące dla przyszłej pozycji Stanów Zjednoczonych, to fakt, że młodsi ludzie mają tendencję do mniej pozytywnego postrzegania wpływów USA w świecie niż starsi uczestnicy badania. “Stary hegemon” musi się odmłodzić, by być bardziej atrakcyjnym dla młodzieży – to spore wyzwanie dla polityki zagranicznej USA.

Społeczeństwo żyje w swoistym dysonansie przy ocenie roli Chin w stosunkach międzynarodowych. W kilku krajach respondentom trudno jest jednoznacznie określić Chiny jako partnera, konkurenta lub rywala. Większość opinii publicznej popiera twardsze podejście do Chin – z Francją, Kanadą i Holandią na czele – co ciekawe, jeśli chodzi o nowe technologie, skłaniają się oni ku większej współpracy. Nie wiemy, czy opinia publiczna w końcu zdecyduje, czy Chiny są dobrym czy złym policjantem, ale jesteśmy pewni, że ten dysonans będzie nadal wpływał na podejście społeczności transatlantyckiej do tego kraju w ciągu najbliższych kilku lat. 

Wyniki raportu są sygnałem ostrzegawczym dla Niemiec. Choć Niemcy wciąż są postrzegane jako jeden z najbardziej wiarygodnych partnerów, ich reputacja jako sojusznika odnotowała zauważalny spadek, zwłaszcza w Polsce, Turcji, USA i Hiszpanii. Zapobieżenie temu, by stał się on trendem, może być jednym z największych wyzwań dla transatlantyckiego wektora niemieckiej polityki zagranicznej w kolejnych latach. Powodzenie tego przedsięwzięcia byłoby dobre dla spójności UE.  

Jeśli chodzi o przyszłość stosunków amerykańsko-europejskich, raport zawiera kilka kojących spostrzeżeń. Około 50% społeczeństw wierzy, że stosunki amerykańsko-europejskie pozostaną stabilne w ciągu najbliższych pięciu lat, a 27% uważa, że staną się jeszcze bliższe. Myślenie życzeniowe? Miejmy nadzieję, że nie! 

A co z Polską? 

Można powiedzieć, że Polska pozostaje bastionem Stanów Zjednoczonych we wspólnocie transatlantyckiej. Polacy nie tylko najbardziej pozytywnie oceniają wpływ USA na sprawy globalne, ale są też w czołówce tych, którzy aprobują sposób prowadzenia spraw międzynarodowych przez prezydenta Bidena. Całkiem niezła wiadomość mimo wszystko.

Kliknij po więcej informacji.