Komentarz Kacpra Nosarzewskiego

Trump zapowiada 25% cła na towary importowane z UE. Na tym przykładzie widać, jak “słaba” i “nieinnowacyjna” jest Unia, która ma miliardy nadwyżki handlowej z USA, a jednocześnie ma najwyższej jakości towary jeśli chodzi o żywność i o bezpieczeństwo produktów. Podpowiem, że jednym z kluczy do sukcesu jest ukierunkowany na jakość a nie na ochronę interesów dominujących graczy (tak jest w USA, na przykład w zakresie kompetencji FDA i USDA), poziom regulacji jakości produktów w Europie. I te zakrętki na butelkach to w sumie dobry przykład o co chodzi.

Tymczasem zakrętki i tworzywa sztuczne w ogóle to temat bardzo żywy i aktualny. W minionym roku 4CF The Futures Literacy Company wspierało UN Environment Programme w przygotowaniach do przyjęcia traktatu adresującego problem odpadów plastikowych. Nie udało się to państwom członkowskim podczas konferencji w Busanie w listopadzie 2024, więc trwa dogrywka, która powinna doprowadzić do przyjęcia solidnej, wiążącej umowy międzynarodowej w tym roku, w Genewie, w sierpniu.

W ramach przygotowań do nowej konferencji byłem w ubiegłym tygodniu w Nairobi i pracowałem tam foresightowo, negocjacyjnie oraz analitycznie z sekretariatem negocjacji traktatu plastikowego UNEPu. Zauważyłem dość ciekawą rzecz – jak mało jest obecnie w Nairobi śmieci plastikowych i jak wiele zmieniło się w tym zakresie na przestrzeni ostatnich kilku lat. Dlaczego tak się stało? Dużą rolę odegrał ogólnokrajowy zakaz toreb plastikowych, wprowadzony i ulepszany od 2017 r. W konsekwencji nie widuje się już w rowach, na drzewach i krzakach oraz na pustych parcelach zwojów i stosów plastikowych śmieci, co więcej w wielu miejscach niedozwolone jest wnoszenie plastikowych butelek na tereny przyrodnicze. Przechadzając się po lesie Kerura, który jest takim nairobijskim Lasem Bielańskim, zazdrościłem czystości, której niestety w żadnym podwarszawskim kompleksie leśnym nie sposób oczekiwać.